To już przesada! Skandal, który mrozi krew w żyłach! Hala Mirowska, serce stołecznego handlu, zamienia się w arenę walki o każdy stopień! Od tygodni schody ruchome, które miały ułatwiać życie, stoją bezużytecznie! Tymczasem nasi seniorzy (80 l.!) z trudem, walcząc o oddech, wspinają się po schodach, dźwigając ciężkie siatki pełne zakupów! Czy nikt nie widzi tego dramatu?!

Męka na każdym piętrze!

Wyobraźcie sobie tę scenę: starsza pani (78 l.) z laską i drżącymi rękami, z trudem stawia każdy krok. Obok niej pan Stanisław (85 l.) z ciężkim plecakiem, ledwo łapie powietrze! Dlaczego tak musi być? Schody, które kosztowały nas, podatników, fortunę, stoją popsute! Czy urzędnicy, którzy z pewnością korzystają z windy w biurowcach, zapomnieli o zwykłych ludziach? O tych, którzy całe życie ciężko pracowali!

Ludzie Mówią DOŚĆ!

  • To jawna kpina z emerytów! Czy oni czekają na to, aż ktoś spadnie i zrobi sobie krzywdę?! - oburza się pani Genowefa (72 l.), stała klientka hali, która dziś musiała zostawić połowę zakupów na straganie. - Obiecali, że to naprawią! Ile jeszcze mamy czekać na cud? - dodaje zdenerwowany pan Władysław (69 l.), dźwigający z wysiłkiem karton z wodą.

Kto za to odpowie?! Milczenie władz!

Próbowaliśmy skontaktować się z zarządcami Hali Mirowskiej, ale telefony milczą! Zero odpowiedzi! Czy to oznacza, że mają nas gdzieś? Czy los naszych seniorów jest im obojętny? Czy urzędnicy odpowiedzialni za konserwację wolą udawać, że problemu nie ma, niż zakasać rękawy i zrobić coś dla ludzi? NIE MA NA TO NASZEJ ZGODY!

Będziemy patrzeć im na ręce! Nie pozwolimy, by ten skandal został zamieciony pod dywan! Ta hańba musi się skończyć! Schody muszą ruszyć, a nasi seniorzy zasługują na godne traktowanie, a nie na bezlitosną wspinaczkę po schodach Piekła! Tak dalej być nie może!